poniedziałek, 23 lutego 2015

[2] Moje odpowiedzi na 15 dziwnych pytań

"Kiedy nowy post? [...] Oh, no daj coś, bo nudzę się"

Powyższy cytat to wiadomość, którą otrzymałam niedawno od przyjaciółki. Podsunęła mi pomysł na notkę, bo prawdę mówiąc... nie wiedziałam, co napisać. Jest to tag pod nazwą 15 dziwnych pytań, do którego zostałam nominowana i muszę odpowiedzieć.

1. Czy masz jakieś przezwisko, z którego korzysta tylko Twoja rodzina?
- Raczej nie.

2. Czy masz jakieś dziwne nawyki?
- Moim dziwnym nawykiem jest sprawdzanie, czy światła są zgaszone w domu.

3. Czy masz jakieś dziwne fobie?
- Mam odontofobię i brontofobię, czyli lęk wywołany przez leczenie u dentysty i burzę.

4. Jaką piosenkę potajemnie uwielbiasz i śpiewasz ją kiedy jesteś sama?
- "Christmas Lights" Coldplaya, nawet, jak to piosenka świąteczna, to i tak ją na co dzień śpiewam :')

5. Co Cię najbardziej irytuje?
- Nawet najmniejsze niedociągnięcie w jakieś rzeczy lub bałagan na biurku.

6. Czy masz jakieś nerwowe nawyki?
- Błądzę wzrokiem, obgryzam wargi albo skubię skórki u paznokci.

7. Po której stronie łóżka śpisz?
- Od strony ściany, i jest to zależne od położenia łóżka w pokoju.

8. Jaki był Twój pierwszy pluszak i jak się nazywał?
- Był to miś Baloo, o imieniu Baloo, mam go do dziś ♥












9. Masz jakieś dziwne zdolności fizyczne?
- Nie zwróciłam nigdy na to uwagi :')

10. Jaką zasadę związaną z urodą wyznajesz, ale nigdy się do niej nie stosujesz?
- Zazwyczaj stosuję się do zasad, związanych z urodą.

11. W którą stronę odwracasz twarz podczas brania prysznicu?
- W prawo.

12. Jaki napój zazwyczaj zamawiasz Starbucks?
- Nigdy nie zamawiałam kawy w Starbucks :)

13. Jakie niezdrowe jedzenie uwielbiasz i jesz je mimo wszystko?
- Zupki chińskie.

14. Czy masz swoje ulubione powiedzenie, którego często używasz?
- "Pardon", "Oki doki loki", "Kochają mnie!"

15. W czym śpisz?
- W piżamie ;)

Notka ta pozwoli jeszcze bardziej poznać mnie, z nieco innej strony. Zmieniając temat, jest to ostatni tydzień moich ferii zimowych. Nie czuję się oburzona, iż to koniec czasu dla siebie. Wręcz przeciwnie. Cieszę się z faktu, że znów będę mogła pobyć te siedem-sześć godzin z garstką osób, którą bardzo lubię czy lubię. Reszta mi obojętna. Większość wolnego czasu spędzam w domu, za wyjątkiem wczorajszej niedzieli. Spotkałam się z przyjaciółkami, które miło mnie zaskoczyły, czekając na mnie przed domem. Wiem, że obie będą to czytać, także dziękuję wam z całego mego serduszka! ♥ ♥ ♥ Kończę to słodzenie i jednocześnie notkę. Udanego dnia!

"Ohana znaczy rodzina. Rodzina znaczy nikt nie będzie pozostawiony
ani zapomniany."
~Lilo i Stich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz